Słynne hasło „cukier krzepi” już dawno straciło na aktualności – dzisiaj wszyscy wiemy, że biały cukier jest nie tylko tuczący, ale i szkodliwy dla zdrowia, w związku z czym szukamy jego zdrowszych zamienników. Jednym z nich jest roślina z dalekiego Paragwaju, a dokładniej ekstrakt z jej liści – niezwykle słodki, a przy tym niezawierający kalorii. Czy zatem stewia, bo o niej mowa, może zastąpić nam cukier?

Stewia – co to za roślina?

Stevia rebaudiana Bertoni rośnie dziko w Ameryce Południowej, a dokładniej na terenach dzisiejszego Paragwaju i Brazylii. Ta zielona roślina z rodziny astrowatych była od wieków ceniona przez Indian, którzy używali jej w celach leczniczych i do słodzenia potraw. Następnie „odkryli ją” Japończycy, a obecnie jest uprawiana na całym świecie. Wszystko to ze względu na zawarte w niej związki, czyli glikozydy stewiolowe. Mają one dwie niezwykle pożądane cechy:

  • są kilkaset razy słodsze od cukru;
  • nie dostarczają organizmowi kalorii, ponieważ nie są wchłaniane przez ludzki układ pokarmowy!

Brzmi świetnie? Na tym cenne właściwości stewii wcale się nie kończą. Roślina ta słynie ze swoich właściwości bakteriobójczych, przeciwgrzybiczych, wzmacniających i moczopędnych, a także jest bogata w witaminy i minerały. Ponadto obniża ciśnienie krwi i wspomaga gojenie ran.

Dlaczego warto wprowadzić do diety proszek ze stewii?

Słodziki na bazie glikozydów stewiolowych są dzisiaj dostępne w różnych formach: pastylek, płynu i stewii w proszku. Ten ostatni produkt to ekstrakt pozyskany z liści rośliny, które poddaje się procesowi suszenia, a następnie mieli. Ekstrakcja polega na wyizolowaniu zawartych w liściach glikozydów, z których najważniejsze są stewiozyd i rebaudiozyd A. W ten sposób powstaje produkt przypominający wyglądem cukier, który można przechowywać przez dwa lata. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie ma on wszystkich prozdrowotnych właściwości stewii – by z nich skorzystać, trzeba spożywać całe liście, świeże lub suszone.

Proszek ze stewii jako zamiennik cukru ma mimo to mnóstwo zalet, do których należą:

  • intensywnie słodki smak;
  • praktycznie zerowa kaloryczność;
  • wysoka wydajność – by posłodzić filiżankę herbaty wystarczy 0,05 grama;
  • niski indeks glikemiczny;
  • szerokie możliwości zastosowania.

W przeciwieństwie do białego cukru stewia w proszku nie wywołuje tak zwanych skoków cukrowych, co czyni ją doskonałym produktem dla diabetyków, nie powoduje próchnicy zębów i jest bezpieczna dla zdrowia. Ponadto zastępując cukier stewią nie musimy obawiać się nadwagi, a jej spożywanie jest wskazane osobom na dietach odchudzających i dbającym o linię – podkreśla nasz rozmówca z internetowego sklepu ze zdrową żywnością NatVita.

Jak stosować stewię w proszku?

Ekstrakt z liści stewii w formie proszku to dobry zamiennik cukru. Można użyć go do słodzenia napojów zimnych i gorących, przygotowania deserów, budyniów, galaretek, kremów, konfitur i mas. Stewia nie traci swojej słodyczy w wysokich temperaturach (do ok. 180 stopni Celsjusza), dlatego nadaje się również do wypieków – ale z zastrzeżeniem, że łatwo się karmelizuje. Przed dodaniem słodkiego proszku do ciasta (w proporcji 1 gram na 200 gramów mąki) warto zatem wymieszać go z niewielką ilością mąki, co pomaga w równomiernym rozprowadzeniu słodzika. Glikozydy stewiolowe są stabilne nie tylko termicznie, ale również chemicznie w szerokim zakresie pH, co oznacza, że można nimi osłodzić lemoniadę i inne bardzo kwaśne potrawy.

Cena stewii w proszku może wydawać się wielu osobom wysoka, zwłaszcza w porównaniu z białym cukrem. Trzeba jednak pamiętać, że ekstrakt ten jest nawet 300-krotnie słodszy, a co za tym idzie – znacznie bardziej wydajny. By to zobrazować, wystarczy zauważyć, że zaledwie jeden gram stewii wystarczy do posłodzenia 20 kubków herbaty! Kilkudziesięciogramowe opakowanie starcza zatem na naprawdę długi czas.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj