Najpopularniejszy wśród przedsiębiorców jest oczywiście leasing, jednakże niebawem może się to zmienić. W świetle nowych przepisów nie będzie on aż tak korzystny jak do tej pory.
Nowe przepisy dotyczące leasingu mają wejść w życie wraz z 1 stycznia 2019 roku. Wszystko wskazuje, że stracą na nich przede wszystkim przedsiębiorcy. Od przyszłego roku jedynie 75% wszystkich wydatków eksploatacyjnych będzie można wliczyć w koszty. Skutkowałoby będzie to wzrostem podstawy do opodatkowania. Ci którzy zdecydują się na leasing po nowym roku, kosztem uzyskania przychodu będzie dla nich tylko ta część opłaty wstępnej oraz rat, która proporcjonalnie do kosztu pojazdu nie przekracza 150 tys. zł. W przypadku samochodów elektrycznych próg ten jest nieco wyższy i wynosi 225 tys. zł.
Tym samym na popularności w 2019 może zyskać kredyt dla firm na samochody nowe. Takie rozwiązanie już teraz oferowane są przez dealerów samochodowych. W ofercie posiada go na przykład Renault – http://www.renaultfinansowanie.pl/finansowanie/kredyt-na-samochody-nowe-2.
Co najważniejsze uzyskanie kredytu poprzedza bardzo prosta procedura. Do weryfikacji wniosku kredytowego wystarcza jedynie dokument tożsamości ze zdjęciem (może być to dowód osobisty lub paszport i prawo jazdy) oraz dokument, który potwierdzi źródło naszych średnich dochodów netto z ostatnich 3 miesięcy. Kredyty oferowane przez Renault i RCI charakteryzuje m.in.:
- Okres kredytowania nawet do 8 lat;
- Nieobligatoryjny wkład własny (może on wynieść 0%);
- Stała stopa procentowa;
- Równe miesięczne raty.
Wybierając niniejszy kredyt dla firm, trzeba mieć na uwadze, że minimalna kwota kredytu wynosi 30% wartości samochodu, a maksymalna wartość jest uzależniona od:
- zdolności finansowej kredytobiorcy,
- wartości kupowanego pojazdu.
Kredyt dla firm to ciekawa alternatywa dla leasingu, który jak się może okazać w najbliższej przyszłości, nie będzie już tak bardzo opłacalny z perspektywy leasingobiorcy.
